Nadszedł więc czas ferii świątecznych i wyszło tak dobrze, bo o ile do tego czasu nie miałam nastroju (nawet nie dekorowaliśmy), to w sobotę rano obudziłam się pełna inspiracji. Z tym rozmachem sprawiłem, że Adri wyskoczyła z łóżka przy wspaniałej świątecznej muzyce Eltona Johna (jezu, naprawdę nie wiem, co się ze mną stało). Święta Bożego Narodzenia to Święta Bożego Narodzenia i on powiedział, że wtedy wszystko jest za darmo. Wypiłem więc świąteczną kawę i dzień mógł się rozpocząć. To znaczy, obejrzeliśmy trochę śmieci na YouTube i wtedy dzień mógł się zacząć. Robiliśmy zakupy w x godzin i tylko raz poczułem się źle, a to z powodu dużej liczby ludzi. Ciężko mi z tym, a nawet jeśli nie dostaję (v)mascarpone. W sumie dwa razy było mi smutno, ale potem wróciliśmy do domu i wszystko było w porządku.
W tym roku wreszcie mamy czas na przygotowania, nie ma co się spieszyć. Tak naprawdę wszyscy mówią, że nie ma znaczenia, czy nie gotujesz i nie sprzątasz, bo nikt nie patrzy. Ale ta mała perfekcja jest dla nas ważna i stanowi część świątecznej atmosfery. Wszystko zrobimy do 24 grudnia, bo nie chcemy potem zajmować się takimi sprawami. Wolimy obejrzeć film, zagrać w Tomb Raidera lub poczytać. Jemy, pijemy, spacerujemy, bawimy się z Mimo.
Dziś niedziela, upiekłam ciasteczka i zrobię to jutro. Nadal potrzebujemy sosny, bo o niej zapomnieliśmy (no cóż, nie byliśmy w takim nastroju). Adri udało się złożyć mój nowy komputer, czyli nie jest już tylko mój, bo nadaje się też do montażu wideo, więc będziemy go razem używać. Nadal muszę starannie ukrywać swoje sekrety, żeby on ich nie znalazł! Haha. Zresztą zarządza moimi sprawami, bo co minutę mylę hasła, wszystko wokół mnie to czysty chaos.
Między dwoma wakacjami w końcu zrobię zdjęcia, za którymi mam zaległości (chyba już wspominałam, że w końcu znowu robię zdjęcia, nie po co, ale po prostu dla siebie. Jeśli jakiś dobry temat przyjdzie mi do głowy , albo jak trafię na ciekawą osobę, to już nie mówię nie, powiedzmy, że jak mam PMS, to mogę powiedzieć dziwne rzeczy (tym tematem chciałam zwrócić uwagę, drogi algorytmie, że Ty nie). nie potrzebuję reklamy Teny Lady. Ale nie zajmuję się fotografią rodzinną, fotografią ślubną, potrzebuję tylko dwóch zdjęć, widziałem je na Pinterest i chcę to poprawić.
Na zdjęciu: Barbie
W przyszłości postaram się angażować w kreatywne projekty. Prawdopodobnie wydaję na to większość swoich dochodów, ale każdy ma jakieś hobby (może więcej niż hobby), prawda?
Ale świętujmy Boże Narodzenie już teraz! Wtedy prawdopodobnie zredaguję stronę. Myślę, że nadam priorytet zdjęciom i napiszę mniej. Albo nie.
Nowy rok już niedługo, a ja nie będę robić żadnych postanowień, bo wtedy będę się tym martwić. Może mniej niepokoju byłoby dobrą obietnicą. Ale martwić się faktem, że obiecałem sobie, że nie będę się martwić? Głupota.
Życzę Wam wesołych świąt, uważajcie na siebie i siebie. Prezenty nie mają znaczenia, tylko jeśli są drogie i markowe! To był tylko żart. Nie dajemy prezentów, bo to naprawdę nie ma znaczenia! Bycie razem, we trójkę, jest dla nas najpiękniejsze...
Postscriptum: Nasza trójka (Mimo, Adri i ja), a nie ta trójka na zdjęciu (to jest AI).